Świętowanie rozpoczęto o godz. 11:30 od Mszy Świętej w kościele NMP Królowej Polski we Włodzimierzowie. Następnie korowód dożynkowy przemaszerował z kościoła do Stanicy harcereskiej, gdzie odbyły się główne obchody sulejowskich dożynek. Po raz pierwszy Włodzimierzów miał przyjemność gościć taką imprezę.
Bardzo mi miło, że promujemy naszą miejscowość Włodzimierzów, bo jest to jedna z najładniejszych wsi w gminie Sulejów. Dlatego dzięki dożynkom możemy zaprezentować się całej gminie. Miło gościć także mieszkańców z całego powiatu piotrkowskiego oraz miasta Piotrków. Kiedy zostałem sołtysem, to marzyłem o tym, aby były tu dożynki, aby jakoś rozpromować tę naszą miejscowość i to marzenie udało się spełnić - mówi Paweł Kulbat, starosta sulejowskich dożynek oraz sołtys Włodzimierzowa.
Starostą tegorocznych dożynek został wspomniany Paweł Kulbat, a starościną Małgorzata Zawisza. Oboje pochodzą z Włodzimierzowa. Gospodarze niedzielnej imprezy podczas ceremoniału dożynkowego przekazali bochen chleb na ręce burmistrza Sulejowa Wojciecha Ostrowskiego. Wspólnie pokroili go i rozdali przybyłym gościom oraz mieszkańcom.
Czas na Włodzimierzów. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni, że dożynki odbywają się po raz pierwszy we Włodzimierzowie. Jest to nasza największa, zaraz po Sulejowie, miejscowość w gminie - mówi Wojciech Ostrowski, burmistrz Sulejowa. - Zawsze na dożynkach, bez względu na to, czy rok jest dobry, czy jest zły, staramy się dobrze bawić. Dziękujemy także rolnikom za ich ciężką pracę. Kiedy miałem 7 lat, babcia mówiła mi jedno: nigdy, ale to nigdy nie wyrzucaj chleba do śmietnika, bo to jest wielki, wielki grzech. Dzisiaj się okazuje, że chleb już się znajduje w śmietnikach, to źle nam wróży. Chleb to symbol życia - dodaje burmistrz.
Wśród przybyłych gości znaleźli się przedstawiciele gminy Sulejów, Starostwa Powiatowego w Piotrkowie, Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi oraz władz państwowych.
Kluczową rolę podczas dożynek odegrały przedstawicielki Kół Gospodyń Wiejskich. W Stanicy harcerskiej swoje stanowiska wystawiło aż 18 KGW z całej gminy Sulejów. Oferowały one przeróżne smakołyki oraz napoje, czym nie niewątpliwie kusiły wszystkich świętujących w to niedzielne popołudnie.
W latach 60. ubiegłego wieku KGW Uszczyn-Poniatów upadło. Nasze KGW reaktywowałyśmy 10 lutego tego roku. Udało się to uczynić, dzięki naszemu radnemu, założycielowi Rafałowi Kulbatowi, który bardzo naciskał, aby w tych miejscowościach (Uszczyn, Poniatów) ono powstało. Obecnie liczymy około 75 osób. Najmłodsze członkinie mają 30 lat, a najstarsza liczy 92 lata - mówi Elżbieta Góra z KGW Uszczyn-Poniatów. - Na dzisiejsze dożynki przygotowałyśmy grochówkę, barszczyk czerwony z pieczonymi pierożkami, pasztet z dziczyzny, słone przekąski ze szpinakiem, rogaliki z maliną oraz pyszne swoje soki oraz "power" lemoniady - dodaje Elżbieta Góra.
Podczas oficjalnych obchodów oraz po ich zakończeniu zgromadzonym towarzyszył zespół "Piliczanie". W ramach dożynek odbyły się także konkursy na "Najładniejszy Wieniec Dożynkowy", "Najsmaczniejszą Potrawę Regionalną oraz "Zmagania Sołectw". Gwiazdą wieczoru jest zespół Papa D.